sobota, 16 kwietnia 2016

Stale podążaj!

Jako ludzie jesteśmy nieustannie w drodze. Warto to sobie uświadomić, podobnie jak to, że możemy tę drogę sami odczytywać i mieć wpływ na jej jakość. Jeśli jesteśmy nieustannie w kontakcie ze sobą, jest o wiele łatwiej żyć, gdyż to właśnie "ja", będąc reżyserem swego przedstawienia dobrze wie, dokąd zmierzamy. Nasze doświadczenia pokazują nam kierunek i cel, a my wybieramy drogi - świadomie, mając na uwadze to, do czego chcemy dojść. Nasz cel możemy wcześniej sobie wyobrazić, w wyobraźni stworzyć wszelkie jego szczegóły, a potem... zauważymy, że on się jakby sam zadziewał. TAK, właśnie tego słowa nauczyłam się od małej Ewuni, pracując z wewnętrzną małą dziewczynką (to małe dziecko jest w każdym z nas, ale niestety często poranione i potrzebuje uzdrowienia). W trakcie mojej pracy z uzdrowieniem mego dzieciństwa, moja mała dziewczynka odzyskała swoją spontanicznośc i kreatywność, podając mi "porady" na moje dorosłe życie. Jedną z jej porad była uważność na "dzianie się", to co w psychologii nazywa się synchronicznością, kiedy to chęci spotykają się z okolicznościami. I wtedy zaczyna się "dziejstwo" - a więc dzianie się, realizowanie swego marzenia. Tutaj od razu zapraszam na spotkanie autorskie w Księgarni-Galerii przy ul. Kredytowej 2 w dniu 27 kwietnia 2016 roku p.t. WZRASTANIE I ZGŁĘBIANIE W PROCESIE ODKRYWANIA SIEBIE – czyli wewnętrzna alchemia „stawania się” człowieka. Każda z moich książek jest bowiem o rozwoju. Jako poszczególni ludzie, jesteśmy w trakcie życia konfrontowani z różnego rodzaju doświadczeniami, włączając relacje z ludźmi. Jeśli uczynimy je świadomymi, pokażą nam one nie tylko „lekcje w szkole życia”, ale sens naszej drogi – skąd przychodzimy, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy? Naszym zadaniem jest odkrycie indywidualnych znaczeń i ich sensu, a im bardziej poddajemy refleksji to, co się nam wydarza, tym bardziej odkrywamy „piwnice, parter, ale i poddasze” naszego istnienia. Rozumiemy wtedy coraz bardziej po co tu przyszliśmy? i co mamy przekazać innym ze swojego doświadczenia? Nasza droga jest więc zgłębianiem tego, co w nas głęboko ukryte i potrzebuje transformowania, ale i wspinaczką wysokogórską, aby stamtąd zobaczyć niebo, „polerując diament”, którym jesteśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.